Jakie emocje muszą kotłować się w głowie tuż przed wejściem do klatki, w której czeka twój rywal aby zrobić ci krzywdę? Co znaczy dla wojownika moment wejścia do klatki i wybierany przez niego utwór? Na te pytania postaraliśmy znaleźć odpowiedź w #10 części serii Klatko-ringowe szlagiery!

46. Pokój z widokiem na wojnę – Chce się żyć – Oskar Siegert

Filip „Fran” Wiszniewski: Było mało newsów swego czasu, bo nie odbywały się żadne gale stąd na PolishFighters powstało kilka ciekawych serii, nawiązujących bardziej do wewnętrznego życia zawodników czyli ich mentalność. Powiedz, co ty czujesz w tym ostatnim stadium, jak ja to nazywam przygotowania do mentalnego zawodnika do walki, bo jak by nie patrzeć utwór, który wybieracie do walki ma was w pewien sposób, czy zagrzać, czy rozluźnić i tak naprawdę przekazuje w pewien sposób wasze myśli. Co ty czujesz w momencie wyjścia do klatki i jakie są u Ciebie kryteria, wybieranego przez Ciebie utworu?

Oskar Siegert: Jakie kryteria? Już bardzo długo wychodzę do walk właśnie przy tej piosence (Pokój z widokiem na wojnę – Chce się żyć). Ona zawsze mnie jakoś tak przygotowuje. Czuję taką euforię. Zawsze mi się kojarzy z treningami. Z atmosferą na treningu. Z przyjaciółmi, którzy gdzieś przez cały ten etap odkąd trenuję Muay Thai i K1 zawsze mi się kojarzy z tymi osobami i taka pozytywna energia mnie przepełnia i taka euforia. Normalnie jestem wtedy cały pobudzony. Aż sam teraz czuję, że mam ciarki. To jest po prostu coś, co wiem, że przygotowuje mnie do walki, no jaram się po prostu wtedy jeszcze bardziej. Jestem gotowy na wojnę żeby pokazać te wszystkie myki w walce. Wychodzę do piosenki Jurasa „Chce się żyć”. Ona zawsze właśnie kojarzyła mi się z tą atmosferą na treningach, ciężką pracą i tym, że tak naprawdę nieważne jaki masz start. Nieważne w jakim wieku wystartujesz ze sportami walki. Jeżeli będzie ciężka praca i upór to wszystko możemy zdobyć.

Klatko-ringowe szlagiery, czyli utwory zagrzewające wojowników do walki! część #9