Dzisiejszy wieczór może być jednym z najwspanialszych w karierze Wojciecha „Kulkinio” Janusza (10-5). Zawodnik ze Szczecina w co-main evencie gali zmierzy się w rewanżowym boju z Marcinem Łazarzem (12-7). Według większości ekspertów, a także naszych czytelników, to podopieczny Piotra Bagińskiego jest faworytem. Pamiętajmy jednak, że za sukcesem zawodnika stoi wiele innych osób, Dziś skupimy się na braterskiej historii Piotra i Wojciecha, którzy razem dążą na szczyt.
Wojtka znają chyba wszyscy sympatycy polskiej sceny MMA. Jeden z najdłużej walczących w FENie zawodnik oraz czołowy półciężki to zawsze gwarancja emocji. Ale czy wiedzieliście, że jedną z ważniejszych osób w jego karierze jest starszy brat – Piotr? 40-letni mężczyzna od początku kariery pomaga „Kulce” w poszukiwaniu walk oraz negocjowaniu kontraktu. Od razu w myślach mamy relacje Norbert Sawicki-Michał Materla i Dorota Jurkowska-Jan Błachowicz. Nasi dzisiejsi bohaterowie również utwierdzają w przekonaniu, że rodzina może być też dobrym partnerem w biznesie.
Zarówno Piotr jak i Wojciech, nie ukrywają, że celem jest wejście na sam szczyt. Czy im się to uda? Zobaczymy, ponieważ MMA jest bardzo nieprzewidywalnym sportem. Dzisiejszego wieczoru jednak mogą się bardzo do tego przybliżyć, ponieważ zwycięstwo Wojtka Janusza w dzisiejszym boju zagwarantuje jemu starcie o pas federacji FightExclusiveNight, która od dłuższego czasu reklamuje się jako druga siła polskiego MMA.
O opinię na temat potencjału „Kulkinio” poprosiliśmy jego przyjaciela z maty i czołowego zawodnika wagi ciężkiej – Michała Piwowarskiego:
Zacznę od ciekawostki… Zanim jeszcze Wojtka poznałem osobiście, to spotkaliśmy się na gali SLT (Szczecińska Liga Twardzieli) gdzie ja walczyłem i tam akurat bardzo mi się spodobało to, że się normalnie ze mną przywitał, był bardzo sympatyczny[…] Gdy przyszedłem do klubu (Berserkers Team) to Wojtek okazał się bardzo miłym chłopem, bardzo pomocnym. Było dużo życzliwości z jego strony , serdeczności. Przez pierwszy okres w klubie, to dodawał mi bardzo dużo otuchy. Oceniam go bardzo pozytywnie, ponieważ jest to człowiek, który myśli o innych, ma dobre serducho, zresztą jego brat też. Ja go odbieram jako zawodnika, który jest bardzo pracowity, ma duże pojęcie o tym co robi i robi to dobrze, trenuje ciężko, trenuje mądrze, ma mocną głowę i wierzy w swoje umiejętności i właśnie to widać na treningach czy na walkach. Uważam, że daleko zajdzie i bardzo się cieszę, że jest z nami w naszej ekipie koleżeńsko-przyjacielskiej i dużo to dla nas znaczy.
Jak więc widzimy, popularny „Piwo” przedstawia Wojtka nie tylko jako sportowca, ale także jego człowieka, który jest bardzo dobrą osobą, a to chyba najważniejsze.
Znamy już więc opinię na temat „Kulki”, czas więc teraz na kilka słów o Piotrze Januszu, a w tym pomoże nam zawodnik znajdujący się w jego grupie PJ Promotion – Damian Ostęp:
Kim jest menedżer Piotr Janusz? My w sumie współpracujemy od tamtego roku, więc nie jest może to jakoś długo, natomiast już mogę powiedzieć, że Piotr na pewno podchodzi do całej tej sprawy mega z pasją, widać że sprawia mu to przyjemność. To całe organizowanie walk, załatwianie jak najlepszych warunków dla nas zawodników, także wydaje mi się, że Piotrek jest tutaj odpowiednią osobą na stanowisko menedżera. Na pewno wszystko jest dopięte do samego końca, a czasem załatwia nawet więcej. Podsumowując menedżerstwo Piotra, jest to gość, który robi to z pasją, robi to dobrze i chyba tyle. A jaką jest osobą na co dzień? Myślę, że wesołą, żartobliwą, jest mega koleżeński. Na prawdę spoko gość.
Jak więc możemy zauważyć duet braci Janusz ma wielkie szanse na wdrapanie się na szczyt tej góry polskiego MMA. A jakie jest wasze zdanie? Zapraszamy do dyskusji.