Herbert Burns (11-2) vs Daniel Pineda (26-13)
Herbert Burns jest świetnym grapplingowcem. Czuje się tam świetnie. Już od pierwszej sekundy napiera na rywala i stara się go sprowadzić. Jest bardzo szybki, ma dobry boks oraz niskie kopnięcia. Jest bardzo charakterny i twardy.
Daniel Pineda kończy wszystkich swoich rywali. 18 poddań, 8 nokautów, 0 decyzji jeżeli mówimy o wygranych Amerykanina. Bardzo mocne ciosy oraz ciekawy parter daje nam w tym zawodniku tryb finishera. Cardio jest średnie, przez to jaką presje narzuca w pierwszych minutach.
Podsumowanie:
Myślę że tu wszystko zakończy się w pierwszej rundzie. Albo Burns przeniesie walkę do parteru i szybko podda rywala. Jego rywal lubi oddawać plecy uciekając od przeciwnika a ten powinien to wykorzystać i go poddać. Drugą opcją jest tu jakiś overhand Daniela którym ustrzeli Brazylijczyka. Herbert mimo wszystko umie przyjąć i powinien dać radę sprowadzić Pinede. Jeżeli Pineda miałby ten atak jakkolwiek skontrować, to Brazylijczyk może mieć wielkie problemy patrząc na świetną ofensywę w parterze ze strony Daniela. Myślę że Burns wejdzie pod jakimś atakiem Daniela w nogi i obali go a potem podda duszeniem za pleców przy próbie ucieczki ze strony Daniela. Nie skreślam tu również poddania w trzeciej rundzie po tym jak Burns wymęczy rywala. Daniela również bym zupełnie nie skreślał przez jego agresywne ataki którego może posłać rywala na deski.
Typ: Gilbert Burns – Poddanie 1 runda. (Duszenie za pleców).
Rozłożenie szans:
Kto wygra walke: (Burns vs Pineda) 75-25
Kiedy zakończy się walka: (-1,5 vs +1,5) 60-40
Przez co zakończy się walka: (KO/TKO vs SUB vs Decyzja) 20-50-30