Ta walka staje się faktem. Najlepszy zawodnik KSW – Mateusz Gamrot (16-0/1NC) ponownie wejdzie do oktagonu. Tym razem na przeciw niego stanie Shamil Musaev (14-0). A to wszystko już 29 sierpnia.
Dla Gamrota będzie to prawdopodobnie pożegnalna walka w federacji KSW. Tym samym skończy się ładny kawałek historii. Zawodnik z Poznania walczył w organizacji 13-krotnie. W tym czasie zdążył zdobyć pasy mistrzowskie w kategorii lekkiej i piórkowej. Stał się tym samym jedynym podwójnym mistrzem.
Musaev z miejsca stał się jedną z gwiazd federacji. Pokonanie w świetnym stylu Huberta Szymajdy i Grzegorza Szulakowskiego zaprocentowało dobrą opinią w środowisku.
Informacja prasowa:
Już 29 sierpnia w najważniejszej walce w historii dywizji lekkiej w KSW i najbardziej wyczekiwanym pojedynku w tym roku w Europie zmierzy się dwóch niepokonanych zawodników. W swojej ostatniej walce w Polsce podwójny mistrz kategorii lekkiej i piórkowej, Mateusz Gamrot (16-0 1NC, 5 KO, 4 Sub), skrzyżuje rękawice w polsko-rosyjskim starciu na KSW 54 z „Cichym Zabójcą” z Dagestanu, Shamilem Musaevem (14-0, 8 KO, 2 Sub). Stawką pojedynku będzie pas kategorii lekkiej.
Na galę KSW 54 dostępna będzie mała pula biletów, która już jest w sprzedaży w serwisie eBilet.pl. Ruszyła również sprzedaż PPV na KSWTV.com. Bądź na bieżąco i oglądaj gale w aplikacji KSW na urządzeniach mobilnych na iOS i Androidzie!
Po spędzeniu niemal całej kariery na białym ringu, a później w klatce KSW, Mateusz Gamrot w sobotę 29 sierpnia pojawi się przed polskimi fanami po raz ostatni. Po zakończeniu dwunastu pojedynków na swoją korzyść i jednego wynikiem no contest, na popularnego „Gamera” czekać będzie finalne wyzwanie. Zawodnik poznańskiego Czerwonego Smoka i American Top Team wejdzie do klatki nieco ponad miesiąc po fenomenalnym występie na gali KSW 53. W połowie trzeciej rundy starcia kończącego trylogię z Normanem Parkiem lekarz zadecydował o tym, że Irlandczyk jest już zbytnio rozbity i walka musi zostać przerwana. Tym samym Gamrot zwyciężył przez nokaut techniczny. Była to już dziewiąta wygrana przed czasem mieszkającego w Poznaniu zawodnika.
Shamil Musaev szturmem wdarł się do KSW i błyskawicznie zyskał sobie w oczach fanów i ekspertów tytuł najgroźniejszego pretendenta w kategorii lekkiej. 26-latek z Dagestanu po 11 wygranych zadebiutował w KSW podczas gali w Lublinie. Na KSW 48 zawodnik Golden Team zdemolował Huberta Szymajdę i już pod koniec pierwszej rundy zmusił sędziego do przerwania pojedynku. Na KSW 52 Musaev spotkał się z kolei z byłym pretendentem do pasa, Grzegorzem Szulakowskim, którego najpierw naruszył obrotowym backfistem, a następnie dokończył dzieła zniszczenia serią ciosów pod siatką. Rosjanin ma na koncie aż 10 pojedynków zakończonych przed czasem, z czego 8 w wyniku nokautów.
Fot.KSW/Informacja prasowa