Łukasz Jurkowski potwierdził w mediach społecznościowych, że jego kolejnym rywalem będzie Szymon Kołecki. Pojedynek odbędzie się w kategorii ciężkiej podczas jesiennej gali KSW.
Na swoim koncie w serwisie Twitter popularny Juras odniósł się do negatywnych słów na słów, które skierował do niego Szymon Kołecki. Były sztangista zapytany o kolejne sportowe wyzwania, w rozmowie z portalem Fight Sport, stwierdził:
Przeciwnik od pół roku wiedział, że mamy walczyć, natomiast dzień przed ogłoszeniem naszej walki powiedział, że nie może wyjść, bo ma kontuzję. Już nie chcę mówić, jaką ma kontuzję, bo kontuzję ma taką, którą ja zadeklarowałem, że osobiście dostarczę federacji leki. W 48 godzin będzie wyleczony, a po czterech dniach będzie mógł normalnie sparować. Jednak nikt się nie zdecydował na skorzystanie z tego. Walka została zdjęta i odwołana.Szymon Kołecki przyznał również, że czuje się bardzo rozczarowany postawą swojego oponenta.To nie jest wściekłość. Ja jestem po prostu załamany tym, że ktoś może tak lekceważąco i nieodpowiedzialnie podchodzić. To, że mnie ktoś zlekceważył, to dobra, można potraktować Kołeckiego jako pajaca i nie przygotowywać się. Ale to miała być walka wieczoru największej federacji w Europie. Jestem załamany postawą, bo zlekceważnie mnie, to zlekceważnie mnie, ale zlekceważenie kibiców największej federacji Europy, w której miał walczyć walkę wieczoru to nawet nie można nazwać nieodpowiedzialnością, ja tego po prostu nie potrafię zrozumieć. Nie wiem, jak można tak lekceważąco podejść. Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałem– zaznaczył mistrz olimpijski.
W odpowiedzi na te słowa Łukasz Jurkowski zamieścił krótki wpis, w którym potwierdził swój powrót do klatki KSW:
Dostaję wiadomości i pytania, a więc krótko: walka z Szymonem Kołeckim odbędzie się na jesieni tego roku. Można się rozejść. Kiedy i gdzie, niech ogłasza KSW. Ja będę gotowy
Ponadto Jurkowski, w odpowiedzi na tweet jednego z użytkowników, zdradził, że starcie odbędzie się w kategorii ciężkiej.
