Podczas sobotniego KSW, Gracjan Szadziński (8-4) odniósł pierwszą porażkę przez nokaut w MMA. Jego pogromcą była legenda polskiego MMA – Artur Sowiński (21-11). Teraz Berserker już na chłodno zebrał myśli i podzielił się przemyśleniami z fanami.
Każda porażka dla zawodnika jest trudna. Jeszcze gorzej przyjąć na klatę fakt, że przegrało się po raz drugi z rzędu. A już najgorszą rzeczą jest przegrać przez nokaut. W ten weekend z tym wszystkim musiał zmierzyć się Gracjan Szadziński. Choć zawodnik ze Stargardu trenuje bardzo ciężko, ostatnimi czasy notuje nieco gorszą serię. Teraz, za pomocą mediów społecznościowych, zostawił krótką wiadomość dla swoich fanów:
Sport niewdzięczny.
Szkoda, że tak szybko. Dostawałem więcej, wstawałem i wygrywałem. Jestem wojownikiem, zawsze będę szukał rozwiązań, planował powrót i będę wiedział że MOGĘ. Z szacunkiem za walkę do @Artur Kornik KSW marzę o rewanżu choć wiem, że ośmieszyłbym się wzywając go po takiej przegranej.
Jak wydarzy się to, czego jestem prawie pewien, to zacznie się mój nowy rozdział w życiu i mma i obrócę to w największy sukces.
Najważniejsze że nie mam kontuzji-mogę wszystko.Krytykę przyjmuję na klatę. Idę dalej. Ja już nigdy się nie zmienię.
Gracjan, cała ekipa PolishFighters życzy Ci wszystkiego dobrego i powrotu na zwycięską ścieżkę!