Pierwsza runda:
Mitchell nie pozostawił złudzenia w jakiej płaszczyźnie chce walczyć. Już w pierwszych sekundach obalił. Szybko zdobył półgardę gdzie zapiął praktycznie idealny trójkąt. Jego rywal uciekł do żółwia (nie wiem jakim cudem) próbując przy tym uciekać do różnych technik kończących. Mitchell przejął pozycję boczną a potem dosiad. Próba twistera i naprawdę walka o pozycje w parterze. Mitchell zdobywa dosiad i obija rywala na krótki dystans. Jego rywal ucieka do półgardy i próba przetoczenia na koniec. Runda dla Mitchella.
Druga runda:
Drugą rundę Rosa zaczął od maratonu kopnięć od lowkicków do headkicka i próba kolejnego kopnięcia skontrowana obaleniem. Były szanse na gilotyne ale Rosa odpuścił to i po raz kolejny trójkąt wisi w powietrzu! Po raz kolejny nie udany ale tym razem Bryce Mitchell zdobywa dosiad z którego Rosa próbuje wyjść po siatce. Mimo wszystko zawodnik w niebieskich spodenkach trzyma dosiad w którym punktuje rywala. Połowa rundy jak narazie świetnie przepracowanej przez Mitchella. Młodszy zawodnik cały czas trzyma pozycje a Rosa próbuje uciekać po siatce. Próba skrętówki ze strony Charlesa. Kręci się Mitchell szukając poddania i ma trójkąt rękami. Do trzech razy sztuka? Tym razem to Bryce sam puszcza trójkąt obijając rywala który oddaje plecy. Pozostawił złudzenie że będzie szukać duszenia za pleców ale teraz pracuje nad ręką rywala. Ten przewrócił się na bok a Mitchell zadaje potworne łokcie w tułów rywala. Twister!? Nie – sędzia zakończył rundę. 20-18 (lub 20-17) dla młodszego zawodnika.
Trzecia runda.
Trzecią rundę Rosa zaczął od próby wielu ryzykownych akcji takich jak obrotówka po któryś Mitchell obala i ma pozycję tak zwanego „tylnego dosiadu” i właśnie z tej pozycji obija rywala. Mitchell stara się wyszarpać rękę Charlesa ale to nie udaje się a ten przechodzi do półgardy i szybko do pozycji bocznej. Kontroluje swojego rywala który poraz kolejny w próbie ucieczki oddaje plecy. Wpięty za plecami Bryce Mitchell. Rezygnuje z tego pomysłu i oddaje dosiad. I po raz kolejny pozycja do żółwia. I jeszcze raz ucieka tym razem do półgardy. Ale mieszanina pozycji. Jeszcze raz wpięcie do żółwia ale tym razem chce to wykorzystać zmieniając pozycję. Jeszcze raz ucieczka do półgardy i koniec rundy. 30-27 w tej walce jest pewne. Jeżeli sędziowie punktowi bardziej docenią aktywność Mitchella mozemy zobaczyć 10-8.
No i wygrał! Bryce Mitchell wygrywa punktacją 20x 30-24 i 1x 30-25. Ale dominacja!