Dyrektor TVP Sport odpowiedział na słowa Artura Szpilki, który po raz kolejny negatywnie odniósł się do słów komentatorów tej stacji w trakcie swojej ostatniej walki. Wynika z nich, że Szpili raczej nie zobaczymy już na antenie TVP Sport.

Artur Szpilka był gościem programu Ring, w którym powrócił do swojej ostatniej walki i słów komentatorów TVP.

Oglądałem nagrane bez głosu, chciałem to zobaczyć w ten sposób. Uważam do tej pory, że pieprzyli głupoty, bo można coś powiedzieć, ale nie tak skandalicznie, jak oni to powiedzieli. To też w jakimś sensie wywołało lawinę ludzi i taki hejt. Ja rozumiem, jakby był remis to z pełną odpowiedzialnością nie przyczepiłby się do tego nikt. Dali wygraną. Dobra, powiedzmy, że się z tym nie zgadzam, bo remis byłby idealny, ale mówienie o skandalu, złodziejach i o tym wszystkim – stwierdził bokser.

Na odpowiedź dyrektora TVP Sport Marka Szkolnikowskiego nie trzeba było długo czekać.

Nie oglądałem programu z Arturem Szpilką, ale podobno nadal nie wie, że przegrał walkę z Radczenką i po raz kolejny zaatakował komentatorów TVP Sport. Dziękujemy za współpracę i życzymy powodzenia w dalszej „karierze” – napisał za pośrednictwem Twittera Marek Szkolnikowski.

Może to oznaczać zakończenie współpracy miedzy TVP Sport, a Arturem Szpilką i całą grupą Knockout Promotions.