Conor McGregor (22-4, 19 KO, 1 SUB) znokautował Donalda Cerrone (36-14-1, 10 KO, 17 SUB) w walce wieczoru gali UFC 246. Irlandczyk potrzebował 40 sekund, aby odnieść pierwsze od 2016 roku zwycięstwo w największej organizacji mma na świecie.
Niespełna 470 dni minęło od ostatniego występu Conora McGregora w klatce UFC. Głód walki u Irlandczyka widoczny był już od pierwszych sekund jego walki z Donaldem Cerrone. ,,Notorious” błyskawicznie ruszył do ataku, próbując zaskoczyć ,,Kowboja” lewym prostym. Cerrone uniknął tego ciosu, a po chwili rozpoczął walkę w klinczu. Również w tej płaszczyźnie agresywniejszy był McGregor, rozbijając rywala uderzeniami barkiem i kolanem.
Kilkanaście sekund później walka ponownie przeniosła się do stójki. Podopieczny John’a Kavanagh’a skutecznie zablokował wysokie kopnięcie ,,Kowboja”, odpowiadając tym samym. Donald Cerrone wyraźnie odczuł high kick ze strony Irlandczyka, a po kolejnych ciosach McGregora znalazł się na deskach. ,,Notorious” zachował zimną krew i celnie trafiał rywala kolejnymi ciosam z góry. Sędzia Herb Dean postanowił przerwać walkę.
https://twitter.com/i/status/1218769364612210690
W ten sposób Conor McGregor odniósł 10. zwycięstwo w organizacji Dany White’a, w tym 8. przed czasem. Dla Donalda Cerrone była to 3. porażka z rzędu w UFC.