Michał Oleksiejczuk przegrał z Ovincem St. Preux’em podczas gali UFC on ESPN + 18 w Kopenhadze. Polak mimo, że był bliski znokautowania rywala, to jednak dał się poddać firmową techniką bardziej doświadczonego przeciwnika.
Polski Lord od pierwszego gongu ruszył na rywala ze zdecydowanym atakiem, atakując głowę, jak i korpus przeciwnika. Polak zdecydowanie dominował w stójce,a przy tym nie dał się zdominować zapaśniczo i sprowadzić. Co więcej po serii ciosów Polaka Ovince padł na matę i wydawało się, że walka zakończy się zwycięstwem przed czasem Oleksiejczuka.
W kolejnej rundzie to ponownie Oleksiejczuk dominował w stójce, ale z czasem coraz to rywal zaczął dochodzić do głosu. W tej odsłonie St. Preux odpowiadał większą ilością kopnięć i ciosów. Przeciwnik Polaka sprowadził go do parteru i swoją firmową techniką – duszeniem von flue zmusił do poddania.
Dla Michała Oleksiejczuka była to pierwsza porażka w UFC w czwartej walce dla największej organizacji mma na świecie.
He's done it again!@003_OSP with the Von Flue choke to get it done at #UFCCopenhagen! 🇩🇰 pic.twitter.com/hS9uNRH5NQ
— UFC Europe (@UFCEurope) September 28, 2019