W ubiegłym weekend odbyła się gala UFC Fight Night w Londynie, gdzie w walce wieczoru zmierzyli się ze sobą Curtis Blaydes oraz faworyt tamtejszej publiczności Tom Aspinall. Walka zakończyła się pechowo dla Tom’a, ponieważ już na początku pierwszej rundy niefortunnie kopnął lowkicka na kolano Blaydes’a i sędzia był zmuszony przerwać ten pojedynek.

Curtis Blaydes na konferencji prasowej po gali wypowiedział się o tym swoim zwycięstwie:

,,Nie mam pojęcia co się stało. Skontrowałem jego lowkicka i nagle od odpuścił. Nikt nie chce wygrywać w taki sposób.” Curtis wypowiedział się również o potencjalnym rewanżu z Tomem Aspinallem: ,, Nie będę ryzykował mojej pozycji w rankingu. Wygrałem walkę. Wychodząc do tego pojedynku wiedziałem, że jego zwycięzca w następnym starciu zmierzył się z wygranym pojedynku Gane vs Tuivasa. Nie przepuszczę okazji walki z którymś z tych zawodników.”

Mimo, że Curtis Blaydes póki co nie chce rewanżowego starcia z Aspinallem nie można zapominać, że wciąż są to stosunkowo młodzi zawodnicy jak na kategorie ciężką i w przyszłości ich drogi mogą się ponownie przeciąć.

autor: Filip Górski

Źródło: bjpenn.com