Jared Cannonier już od jakiegoś czasu czeka na walkę o pas. Był on już calkiem blisko w październiku 2020 roku, lecz wtedy odprawił go Robert Whittaker. Teraz Jared po raz kolejny wspomina o tittle-shocie.
Jared Cannonier walczy w UFC już od 7 lat. Od tamtej pory nie doczekał się on walki o trofeum wagi średniej czy półciężkiej. Teraz jest jej niesamowicie blisko, gdyż już dziś w nocy stoczy on walkę, która ma być nieoficjalnym eliminatorem. Jest to starcie z Derekiem Brunsonem. Po tej walce mówi on głośno, że oczekuje walki o pas.
„Oczekuję pojedynku o tytuł. Kto inny jeszcze tu jest? Nikogo tu nie ma, żadnego innego sensownego pretendenta.”
W ostatniej walce Jared odprawił na pełnym dystansie Kelvina Gasteluma. Wcześniej, przed wyżej wspomnianą porażką z Robertem Whittakerem Jared pokonywał Jacka Hermanssona, Andersona Silve czy Davida Brancha. Żadna z tych walk nie doczekała się połowy drugiej rundy.