Piotr Walawski szykuje się do kolejnego występu w formule MMA. Popularny „Leda” już 20 maja zmierzy się z Jussim Halonenem, ale nie wyklucza również, że powróci do klatki  podczas czerwcowej gali SBS 3.

Piotr Walawski przed Anaconda Fight League 4. „Chcę walczyć jak najczęściej”

Po długiej przerwie od startów. „Leda” udanie powrócił do rywalizacji podczas lutowej gali Strife 3, pokonując Adama Biegańskiego. Niedawno „Wiking” udzielił wywiadu, w którym przyznał, że nie czuł się najlepiej w trakcie tej rywalizacji i stąd wynikała jego słabsza dyspozycja. Nie umknęło to uwadze „Ledy”, który wyraził swoją dezaprobatę wobec słów oponenta:

– Nie rozumiem takiego gadania. To co jak mam mówić że za każdym razem, kiedy przegrywałem walkę to czułem się beznadziejnie? Uderzyłem głową w ścianę przed wyjściem do klatki i bronić się w ten sposób? Takie słowa są dla mnie śmieszne – ocenił fighter Berserkers Team.

Walawski nie zamierza stracić ani chwili i już 20 maja zadebiutuje w klatce Anaconda Fight League 4

– Bernard Chachulski – trener w Anaconda Team to mój dobry kolega. Już wcześniej rozmawialiśmy o moim występie na Anacondzie, były takie plany, ale ostatecznie wystąpię 20 maja – stwierdził Walawski

– Z Jussim Halonenem damy dobrą, twardą walkę – dodał.

Ponadto zawodnik Berserkers Team nie wyklucza kolejnego startu już w czerwcu, podczas trzeciej edycji Seaside Battles.

– Wszystko będzie zależało od tego, jak potoczy się walka z Halonenem. Jeśli obejdzie się bez większych urazów to liczę, że wystąpię na SBS. Obiekt prezentuje się świetnie, Piotr Janusz liczę, że ogarniesz fajnego rywala! – zaznaczył.