Bez wątpienia Marcin Held od lat jest czołowym polskim zawodnikiem wagi lekkiej. Jednak ostatnio nie ma on najlepszej passy. Choć już niedługo może się to zmienić przy okazji gali PFL w Londynie, gdzie zmierzy się z Mylesem Pricem.
Marcin w rozmowie z inthecage.pl zdradził, że jakby pojawiła się oferta ze strony KSW to chętnie by ją rozważył. Wcześniej powiedział, że umowa z organizacją PFL obowiązuje do końca roku.
„Myślę, że brałbym to pod uwagę. Generalnie brałbym pod uwagę oferty od wszystkich największych organizacji, bez wątpienia KSW jest jedną z największych organizacji w Europie czy nawet na świeci, więc jak najbardziej jak będzie taka propozycja to ją rozważę i zobaczymy.” – powiedział Marcin Held
Marcin Held jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, który walczył dla najlepszych organizacji na świecie. Jest on zwycięzcą jednego z turnieju Bellatora. Niestety jednak nie udało mu się zdobyć pasa w tej organizacji. W 2016 roku związał się z Ultimate Fighting Championship, gdzie zaliczył trzy porażki z rzędu. Pokonał tam tylko Nasrata Haqparasta na gali UFC w Gdańsku.
Po rozstaniu się z UFC podpisał kontrakt z ACA. Pokonywał tam Callana Pottera, Musa Khamanaeva i Diego Brandao. Nieoczekiwanie jego współpraca z ACA została zakończona. Marcin następnie podpisał się z PFL, gdzie wystąpił w turnieju w 2021 roku. W tych rozgrywkach wygrał z cenionym Natanem Schultem, a przegrał z Olivierem Aubinem-Mercierem. Obecnie jest zawodnikiem rezerwowym w tegorocznym turnieju PFL. W tym roku na PFL 2022 #4 przegrał w rewanżowym pojedynku z Natanem Schultem.
źródło: inthecage.pl