Kontakt:

Gorgoń o swojej karierze: „Trenuję, żeby walczyć i wychodzę do każdego” [WYWIAD]

PrzemyslawGorgon

Przemysław Gorgoń (12-7-1) ubiegły rok może zaliczyć do bardzo udanych. Do swojego rekordu dopisał 3 cenne zwycięstwa i 1 porażkę po bardzo bliskiej walce. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to najbliższe 12 miesięcy może być najlepszym okresem w karierze. Jesteście ciekawi co słychać u pięściarza z Jaworzna? Zapraszamy na wywiad.

Cześć Przemku. Na starcie zapytam cię może o początek tego nowego roku. Jaki on dla Ciebie jest i jakie masz cele na te 12 miesięcy?

Zacząłem treningi od nowego roku, pierwszy tydzień luźniej, a później wchodzę na obroty. Moje cele to minimum 4 walki, ale ile ich będzie to się okaże. Mój promotor Dariusz Snarski wie, że chcę walczyć często i stara mi się zapewnić odpowiednią ilość walk.

W ubiegłym roku stoczyłeś 4 walki, z czego 3 były zwycięskie. Najcenniejszy skalp to chyba zwycięstwo z Patrykiem Szymańskim? Jak możesz podsumować te występy?

Tak, Patryk to do tej pory mój najbardziej utytułowany rywal. 2020 rok to dla mnie dobry czas, 3 walki do przodu, ostatnia niestety według sędziów przegrana. Trochę zabrakło, ale i tak się cieszę, że walczyłem na tak dobrej imprezie jaką jest Polsat Boxing Night.

W swoim bogatym dorobku walk masz niestety kilka porażek z rodakami. Chciałbyś może rewanżu z którymś z nich czy wolałbyś skupić się na walkach z rywalami zagranicznymi?

Trenuję, żeby walczyć i wychodzę do każdego, kogo promotor mi zorganizuje. Obojętne czy to Polak czy ktoś z zagranicy. 

W ostatnim czasie w mediach zaczęły pojawiać się propozycje, aby promotorzy zorganizowali walkę pomiędzy tobą, a Tomaszem „Zadymą” Gromadzkim. Co myślisz o takim zestawieniu i czy byłbyś nim zainteresowany?

Ooo, to nawet nie wiedziałem, że gdzieś mówią, żebym walczył z Tomkiem. Stoczyliśmy mnóstwo rund sparingowych i na amatorstwie też walczyliśmy. Tomek to kolega, ale tak jak mówię, będzie odpowiednia propozycja, to możemy walczyć. Zero złej krwi. To sport i myślę, że Tomasz również tak do tego podchodzi.

Po walce z Patrykiem Szymańskim mówiłeś, że udało się poprawić twój największy mankament, czyli kondycję. Czy teraz jest jeszcze coś takiego wyraźnego nad czym trzeba popracować? A może zostały same detale?

Zawsze jest nad czym pracować. W moim przypadku jest tego dużo do poprawy, ale myślę, że każdy zaobserwował, ze robię postępy z trenerem Danielem Pilcem. Nie spoczywam na laurach i staram się stawać lepszą wersją siebie po każdym treningu.

Nigdy nie kieruję się rankingiem boxrec, ale spoglądając na niego zajmujesz 7 pozycję. Czy uważasz, że po ostatnich walkach zasługujesz na więcej? Bądź co bądź jest tam przed tobą Szymański, którego pokonałeś…

Fajnie by było być na pierwszym miejscu, ale na razie mi to nie grozi haha. Nie no, nie przejmuję się zbytnio rankingiem. Jest jak jest i będę robił wszystko, żeby być jak najbliżej pierwszego miejsca.

Dziękuję za wywiad i przyjęcie zaproszenia od naszej redakcji. Czy na koniec chciałbyś dodać coś od siebie?

Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich, którzy mnie wspierają i trzymają za mnie kciuki.

Podążaj za nami!

#polishfighters

Comments

  1. Inwestor 9 stycznia 2021

    Szkoda, ale kariery to raczej chłopina nie zrobi. Obserwuje obu Panów i amatorka to jak najbardziej i nic więcej.

    Reply

Leave Comment

Your email address will not be published.