Dziś rano twittera obiegła informacja o końcu przygody Yoela Romero w UFC. Zawodnik ten był po trzech porażkach.
Yoel Romero's UFC run has come to an unexpected end.
Romero and the promotion have parted ways, multiple sources told ESPN. Romero's manager Malki Kawa also confirmed he is no longer under contract with the UFC.
According to sources, Romero had three fights left on his deal.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) December 5, 2020
„Bieg Yoela Romero w UFC dobiegł nieoczekiwanego końca. Wiele promotorów i źródeł podało to ESPN. Menadżer Romero – Malki Kawa również potwierdził, że (Yoel) nie ma już kontraktu z UFC. Według źródeł Romero do końca (kontraktu) miał mieć trzy walki.”
Powód zwolnienia nie jest znany, natomiast jednym z nich mógłby być ten, że Yoel miał trzy porażki z rzędu. Co prawda były to porażkach z mistrzem, numerem jeden i numerem dwa rankingu wagi średniej, a porażki z Robertem Whittakerem czy Paulo Costą to byłe na tyle bliskie decyzje, że aż ciężko się na nie patrzyło jako na pełnoprawne przegrane, ale jednak Yoel miał trzy czerwone światełka na ostatnie trzy walki. Kubańczyk miał powrócić w sierpniu tego roku, ale wtedy wypadł z walki z Uriahem Hallem.