Już w pierwszej rundzie zakończyła się walka wieczoru dzisiejszej gali KSW56.
Stawiany w roli zdecydowanego faworyta Roberto Soldic odprawił ciosami w stójce Michała Materlę na 20 sekund przed gongiem. Dla Chorwata była to pierwsza walka w 2020 roku, Polak wychodził do klatki po raz trzeci. Obaj zawodnicy zaczęli starcie od badania dystansu wystrzelając pojedyncze ciosy, zawodnik ze Szczecina ulokował również dwa celne kopnięcia. Nieco ponad minutę od startu jeden z ciosów Soldica znajduje drogę do głowy Materli, a ten podłączony przyjmuje kolejne ciosy dając spychać się pod klatkę. Roberto kontynuuje dzieło zniszczenia w parterze, jednak waleczne serce Berserkera nie odmówiło jeszcze walki. Od tego momentu walki to mistrz kategorii półśredniej panował w klatce, obijając raz za razem Polaka serią ciosów. Po jednej z nich, widząc przypartego do siatki i bezradnego Michała, sędzia wkroczył między zawodników przerywając pojedynek. Dodatkowo Chorwatowi udało wybroniać się obalenia naszego reprezentanta. Roberto Soldic po raz kolejny zwyciężył przez TKO.