Kontakt:

Fury vs Joshua w przyszłym roku? WBC daje zgodę!

Fury-and-Joshua-Split

Tyson Fury (30-0-1) i Anthony Joshua (23-1) to bez wątpienia dwaj najlepsi pięściarze w wadze ciężkiej. Już w przyszłym roku „Gypsy King” i „AJ” będą bronić swoich tytułów mistrzowskich. Tymczasem federacja WBC wyraziła zgodę, aby zawodnicy zmierzyli się ze sobą i zunifikowali tytuły.

Tyson Fury jest bokserem, którego życiowa historia mogłaby zostać zekranizowana w Hollywood. Urodzony jako wcześniak, pochodzący z cygańskiej rodziny człowiek, wdarł się na sam szczyt boksu, a nawet światowego sportu. „Gypsy King” jak jest obecnie nazywany Brytyjczyk, musiał naprawdę bardzo się postarać, by w ogóle zacząć trenować. Musiał też poradzić sobie ze wszystkimi wyzwiskami i obelgami ze strony „kolegów”, którzy wyśmiewali się z niego tylko dlatego, że pochodził z rodziny travellersów, a czytanie i pisanie sprawiało mu problemy.

Obecnie Fury to najpopularniejszy bokser królewskiej dywizji na świecie. Na uznanie zasługuje też fakt, że na ringach zawodowych nie znalazł się jeszcze pięściarz, który okazałby się lepszy od niego. Swoich sił niedawno próbował Deontay Wilder, który był pierwszym poważnym rywalem „Króla Cyganów”, gdy ten wrócił do boksu po zupełnie innym boju, zdecydowanie ważniejszym – z depresją. Właśnie przez tą chorobę wiele osób skreśliło ponad 2-metrowego giganta. On udowodnił jednak, że wciąż jest zawodnikiem na piekielnie wysokim poziomie i dwukrotnie pokonał „Bronze Bombera”. Między ich jednym a drugim pojedynkiem, zdołał jeszcze pokonać dwóch słabszych rywali – Toma Schwarza i Otto Wallina.

Co możemy powiedzieć o potencjalnym rywalu Fury’ego? Na pewno to, że Anthony Joshua, to obecnie jedyny pięściarz, który może postawić mu warunki. Urodzony w Watford pięściarz już od bardzo długiego czasu był uważany za przyszłość boksu. Udowodnił to w 2011 roku, gdy został Mistrzem Świata w kategorii superciężkiej, a rok później został Mistrzem Olimpijskim z Londynu.

Rok później „AJ” był już na zawodowstwie, by rozpocząć swój marsz ku chwale. Pierwszym bardziej wymagającym rywalem okazał się Kevin Johnson, z którym Joshua zmierzył się w swoim 13 pojedynku, a stawką był tytuł WBC. Tytuł ten obronił dwukrotnie, mierząc się m.in. z Dillianem Whyte’em, który obecnie też jest jednym z najlepszych bokserów. Następnie Anthony sięgnął po tytuł IBF, gdy już w 2 rundzie znokautował Charlesa Martina w 2016 roku. Pas ten Brytyjczyk bronił dzielnie przez 3 lata, po drodze dokładając jeszcze mistrzostwa WBA, WBO i IBO. Najbardziej pamiętną walką w tym czasie był bój z Wladimirem Kliczko, który miał być rywalem nie do przejścia, a przegrał przez TKO w 11 rundzie, kończąc tym samym karierę.

Rok 2019 dla „AJ” nie był udany, aż do 7 grudnia. Ale najpierw cofnijmy się do dnia 01.06.2019, gdzie na gali w Madison Square Garden, Joshua zmierzył się z Andym Ruizem Jr. Walka ta miała być kolejnym niezbyt trudnym przystankiem, ale tutaj znów możemy odwołać się do pojedynku Kliczko vs Joshua, tylko tym razem Brytyjczyk przejął rolę legendy z Ukrainy i stracił swoje tytułu, zaskakując cały bokserski świat. W tym samym roku, w/w 7 grudnia, były champion powrócił na tron, gdy wypunktował Meksykanina.

Od tego czasu Joshua nie był widzany w ringu, ale już za miesiąc, 12 grudnia, ma powrócić, by obronić swoje mistrzowskie tytułu w walce z Kubratem Pulewem. Tydzień wcześniej zawalczy Fury, ale jego rywala jeszcze nie znamy. Najwięcej mówi się jednak o Agacie Kabayelu.

Federacja WBC wyraziła się teraz jasno, że jeśli obaj mistrzowie wygrają swoje grudniowe walki, mogą, a nawet powinni zmierzyć się ze sobą w pojedynku unifikującym.

Co sądzicie o takiej walce? Kto byłby waszym faworytem?

Fot: NBC New York

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.