Karol Bedorf zgłosił akces do walki z Joshem Barnettem!
*zdjęcie: polsatsport.pl
Po gali Genesis 1, podczas której w walce wieczoru Josh Barnett zdetronizował Marcina Różalskiego rozgorzały dyskusje na temat ewentualnego angażu byłego mistrza w organizacji KSW! Katalizatorem do takich rozmów okazały się słowa Amerykanina w wywiadzie zaraz po walce, w którym oznajmił:
Mam nadzieję, że tu wrócę, albo do KSW, albo gdziekolwiek (do Polski). Spędziłem tutaj dużo czasu przed walką nie robiąc nic. Każdy pyta co sądzisz o Warszawie, co sądzisz o Polsce? Muszę przyznać, że wiem jeszcze niewystarczająco dużo. Wiem, że jest to piękny kraj z piękną historią z wieloma interesującymi ludźmi. Chcę spędzić ostatnie dni tutaj, aby poznać Polskę.
Całe wydarzenie, wyróżniając walkę wieczoru skomentował były mistrz KSW Karol Bedorf (15-5), który wyraził ogromne uznanie dla zarówno Marcina Różalskiego (7-4), jak i Josha Barnetta (35-8), z którym wyraził chęć skrzyżowania rękawic w przyszłości:
Powalczyli wczoraj na @genesisfights . Wnioski: Różalowi nie poszło, niestety… następnym razem będzie dobrze👍. Josh Barnett – tego gościa pamiętam od co najmniej 12 lat, wtedy przecinały się nasze szlaki sportowe podczas Mistrzostw Świata ADCC, jest dobrym człowiekiem i wybitnym sportowcem. Mega przygotowany miał gameplan na walkę z Różalem, szybkie ręce, mocne nogi, dobry klincz i świetny „dirty boxing”. No Brawo. Chętnie bym skrzyżował z nim rękawice w przyszłości. Ze sportowym Pozdrowieniem, Karol Bedorf
Z naszych doniesień Karol Bedorf podczas odwołanej gali KSW 53: Fight Code miał zmierzyć się z powracającym do KSW Jayem Silvą, jednak kontuzja wyeliminowała Berserkera z tego pojedynku. Następnie ogłoszono, iż Bedorf podejmie próbę zejścia do kategorii półciężkiej, jednak jak dotychczas nie było ku temu okazji. Chcąc zmierzyć się z byłym mistrzem UFC Karol z pewnością będzie musiał odłożyć plany zbijania wagi do kategorii półciężkiej, ze względu na gabaryty Amerykanina, który nie jest w stanie osiągnąć limitu 93 kg.