Michał Materla (29-7) zajął stanowisko w sprawie rewanżowego starcia z Mamedem Khalidovem (35-7-2)!

Od powrotu Mameda Khalidova ze sportowej emerytury podczas KSW 52 wzmagają się głosy fanów, którzy dopytują, a wielu z nich wręcz domaga się zestawienia przez KSW rewanżowego starcia pomiędzy reprezentantem Arrachionu, a zawodnikiem Berserkers Team. W minioną sobotę głosy te zawrzały podczas internetowych spekulacji odnośnie kolejnych zestawień dla obu panów ze względu na heroiczne zwycięstwo Materli przeciwko Aleksandarowi Iliciowi (12-4) oraz legendarnej już wiktorii Mameda nad Scottem Askhamem (19-5).

Obaj wojownicy zmierzyli się ze sobą w mistrzowskim starciu podczas KSW 33 w 2015 roku. W niedawnym wywiadzie z popularnym Cipao dziennikarz Andrzej Kostyra nie omieszkał poruszyć kwestii ponownej walki czołowych zawodników kategorii średniej a także trylogii z Askhamem, na co Szczecinianin odparł:

Myślę, że na to musiałbym jeszcze zasłużyć jeśli chodzi o rewanż z Askhamem. Jeżeli chodzi o rewanż z Mamedem, to już nie podejmuję w ogóle tematu, bo już nie ma o czym mówić. Była kiedyś presja ze strony włodarzy KSW i się zgodziliśmy i mówię to był pierwszy i ostatni raz, kiedy poszedłem w taką sytuację. Potem źle się czułem sam ze sobą, że się ugiąłem. Już nie chodzi o wynik walki oczywiście tylko o jakieś swoje przekonania.