Już 10 października do klatki KSW powróci były pretendent do mistrzowskiego pasa kategorii półśredniej Krystian Kaszubowski i zmierzy się w niej z niezwykle niebezpiecznym parterowcem, Jakubem Kamieniarzem. Dla Kaszubowskiego będzie to już piąta walka w organizacji KSW, a dla Kamieniarza druga.
Krystian Kaszubowski przebojem wdarł się do klatki KSW i w swoim debiucie w pięknym stylu znokautował Christophera Henze. Błyskawicznie zakończony pojedynek okazał się pierwszym krokiem na drodze do mistrzowskiego tytułu. W drugim boju Krystian ponownie pokazał na co go stać i brutalnie rozbił Michała Michalskiego już w pierwszej rundzie starcia, co zapewniło mu szansę walki o mistrzowski pas z Roberto Soldiciem.
Do walki na szczycie kategorii średniej doszło w maju roku 2019, podczas gali KSW 49. Zderzenie Krystiana z mocnym Roberto Soldiciem okazało się jednak dla Polaka zbyt dużym wyzwaniem. Tym razem to on uległ sile ciosu rywal i padł na matę w pierwszych minutach walki.
Podczas gali KSW 51 Krystian Kaszubowski powrócił do okrągłej klatki i zmierzył się w niej z niezwykle doświadczonym Iviciem Truščekiem. Panowie stoczyli bardzo mocny i wyrównany bój, po który to ręce Polaka zostały uniesione w geście zwycięstwa.
Krystian Kaszubowski przygodę ze sportami walki zaczął od treningów K-1. Szybko jednak zdecydował się na spróbowanie swoich sił w mieszanych sztukach walki. Aby się sprawdzić, najpierw walczył na zawodach amatorskich, gdzie stoczył około dziesięciu pojedynków. Trenerzy dość prędko zdecydowali, że młody Krystian jest gotów na większe wyzwanie i przejście na zawodowstwo. W roku 2013, nie mający jeszcze ukończonych dwudziestu lat, Krystian wyszedł do pierwszej walki i po trzyrundowym boju został ogłoszony zwycięzcą. Rok później zdecydował się na kolejny start i znowu wygrał, ponownie jednak musiał dać z siebie wszystko w ciężkim boju na pełnym dystansie. Kolejne dwie walki również przyniosły tryumfy, ale później nastąpiły dwa lata przerwy w karierze młodego fightera.
Po rozbracie z klatką Krystian wygrał ponownie i ostatecznie trafił pod skrzydła organizacji KSW, dla której bije się do dziś.
Rywalem Kaszubowskiego podczas gali KSW 55 będzie Jakub Kamieniarz, który ma za sobą nieudany debiut w organizacji.
Kamieniarz po raz pierwszy wszedł do klatki KSW w roku 2019. Zmierzył się wówczas z Cezarym Kęsikiem i został rozbity w pierwszej rundzie pojedynku. Po tym starciu Jakub postanowił spróbować swoich sił poza największą polską organizacją i odbić się po porażce. Trenujący w Poznaniu 25-latek zrealizował swój plan w stu procentach. Najpierw na gali w Lesznie poddała Aslambeka Arsamikova, a następnie podczas gali Babilion MMA poddał już w pierwszej rundzie Piotra Przepiórkę. Te dwa świetne zwycięstwa zapewniły mu możliwość powrotu do klatki KSW i ponownej walki dla lidera europejskiego rynku MMA.
Kamieniarz przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2013. Przedtem był też aktywnym zawodnikiem wydarzeń amatorskich. Toczył również boje w formule muay thai. W roku 2018 wywalczył srebrnym medal mistrzostw Polski w tej dyscyplinie sportu.
Chociaż początki w zawodowych klatkach MMA nie należały do udanych dla zawodnika z Poznania -pierwsze trzy walki Jakub przegrał – porażki te nie zraziły go do dalszych startów. W kolejnych dziewięciu bojach ręce Kamieniarza aż siedem razy były unoszone w geście zwycięstwa, co ostatecznie otworzyło mu drogę do organizacji KSW.
Teraz Jakub ma za sobą dwie wygrane z rzędu i będzie chciał udowodnić swoją wartość w klatce KSW. Jego rywal ma jednak też swoje plany i cały czas marzy o mistrzostwie. Zderzenie tych dwóch postaci może więc okazać się mieszanką wybuchową. Który jednak z zawodników wyjdzie zwycięsko z tego boju? Przekonamy się już 10 października, podczas gali KSW 55.