Paweł Stępień na dystansie 10 rund pewnie pokonał Marka Matyję i tym samym zdobył tytuł Mistrza Polski w wadze półciężkiej. Było to rewanżowe starcie tych pięściarzy. Sędziwie nie byli jednak jednomyślni, punktując 2-1 dla zwycięzcy.
Od pierwszego do ostatnie gongu walka rozgrywała się w doskonałym tempie. Żaden z pięściarzy nie pozostawał dłużny rywalowi za wyprowadzone ciosy. Skuteczniejeszy w tych wymianach był jednak Paweł Stępień. Pięściarz ze Szczecina był skoncentrowany od pierwszej minuty tego pojedynku, choć nie ustrzegł się błędów. Warto podkreślić doskonałą prace na nogach Pawła Stępnia. Zawodnik ten wyprowadzał ciosy z różnych płaszczyzn. Zmieniał pozycję i widać było w jego boksie pewność siebie i różnicę w wyszkoleniu technicznym i przede wszystkim w kondycji. Stępień znakomicie pracował lewym prostym, którym rozbijał rywala. Z kolei Marek Matyja konsekwentnie realizował swój plan taktyczny. W każdej rundzie mimo, że przyjmował wiele ciosów starał się skrócić dystans i tam „ustrzelić” Stępnia prawym sierpowym. Na 3 rundy przed końcem pojedynku Matyja trafił ciosem sierpowym i wydawało się, że może odmienić losy pojedynku. Mimo to Stępień szybko wrócił na „dobre tory”. Do końca pojedynku niewiele się zmieniło. Matyja zdecydowanie przyspieszył w ostatnie rundzie, jednak nie był w stanie poważnie zagrozić rywalowi.
Ostatecznie sędziowie punktowali 2-1 dla Pawła Stępnia.