Michał Kita szykuje się do kolejnej walki, która odbędzie się jeszcze tego lata. Menadżer zawodnika poinformował, że nie będzie to jednak występ pod szyldem organizacji Fight Exclusive Night, dla której ,,Masakra” zawalczył ostatnio. Artur Ostaszewski wskazał, że Kita związał się z nową organizacją kontraktem ,,wielowalkowym”.
Po wygranej na ostatniej gali FEN wydawało się, że w kolejnej walce Michał Kita stanie przed szansą zdobycia pasa w królewskiej kategorii wagowej. Pierwotnie to właśnie ,,Masakra” miał być rywalem Szymona Bajora w mistrzowskim starciu. Ostatecznie Szymon Bajor uległo Oli’emu Thompsonowi, a Kita bez większych problemów uporał się z nowym rywalem – Igorem Pokrajacem. W tej sytuacji niemal pewny wydawał się bój o pas Thompson vs Kita, a w niedalekiej przyszłości, elektryzujące fanów starcie z Szymonem Bajorem.
Tymczasem, jak informuje Artur Ostaszewski – menadżer Michała Kity, zawodnik zakończył współpracę z federacją FEN. Nie oznacza to jednak, że fighter planuje przerwę od startów. Szef grupy Shocker mma zapowiedział, że do kolejnej walki Michała Kity dojdzie jeszcze tego lata.
Co ciekawe, portal mma.pl niedawno poinformował, że włodarze KSW planują zestawić Kitę w rewanżowej walce z Michałem Włodarkiem na KSW 54. Gala planowo ma odbyć się na początku sierpnia.
W pierwszej walce tych zawodników, podczas gali oznaczonej numerem 36., w 2016 roku górą był Michał Kita, wygrywając z popularnym ,,Komarem” przez duszenie gilotynowe.