Emocje po gali KSW 53 już z pewnością trochę opadły. Walka Borysa Mańkowskiego (21-8-1) z Marcinem Wrzoskiem (14-7), to jedyny pojedynek, który zakończył się na punkty. Emocji nie brakowało w walce, ale także po niej. W wywiadzie po pojedynku wściekły Marcin Wrzosek domagał się rewanżu.
Walka Mańkowskiego z Wrzoskiem była dość równa, ale sędziowie orzekli zwycięstwo „Diabła Tasmańskiego”. Były mistrz kategorii półśredniej był skuteczniejszy i radził sobie lepiej zapaśniczo, co przechyliło szalę na jego korzyść.
W wywiadzie po walce Wrzosek powiedział sporo mocnych słów, a oto najciekawsze z nich:
Żądam rewanżu. Żądam, ja kurwa nie pytam o rewanż. Ja żądam tego rewanżu. Jeśli Borys ma jeszcze resztkę jaj, to sam będzie chciał tego rewanżu.
Borys niczym mnie nie zaskoczył. Bił jeszcze słabiej niż się spodziewałem, był przewidywalny, szedł ciągle po jedną akcję.
Uważacie, że rewanż ma sens?