Sebastian Przybysz (6-2) vs Jakub Wikłacz (10-2-1)

Sebastian Przybysz to świetny striker. Ma bardzo mocne ciosy, dobre kontry. Najlepiej używa obszernych sierpowych i podbródkowych. Jest zawodnikiem, który w swojej kategorii ma chyba najwięcej nokdaunów. W parterze jest całkiem aktywny, ale bezradny z dołu co pokazał Antun Racić (24-8-1). Z góry natomiast dysponuje dobrym Ground And Pound, dobrze zmienia pozycje i ma niezłą kontrolę. Cardio również jest jego mocnym aspektem.

Jakub Wikłacz natomiast to mocny grappler, z tendencją do poddawania rywali. Najlepiej wychodzi mu gilotyna, którą poddał aż czterech rywali, na osiem poddań. W stójce jest ruchliwy, natomiast dużo więcej korzysta z parteru. Cardio ma również mocne.

Podsumowanie:
Panowie spotkali się już raz i wtedy górą był Wikłacz. Mimo to uważam, że Seba od tamtego czasu stał się dużo innym zawodnikiem. Myślę, że jeżeli nie da się Kubie obalić, to powinien go porozbijać w stójce. Czy walka potrwa cały dystans? Myślę, że tak. Seba jest obdarzony naprawdę mocnym ciosem, a Wikłacz twardą szczęką. Myślę, że w pierwszej rundzie Seba będzie całkowicie dominował, drugą również wygra a w trzeciej Kuba zaatakuje wejściem w nogi – tym razem skutecznym. Jeżeli Seba nie da się wtedy poddać, to powinien wygrać walkę na punkty.
Typ: Sebastian Przybysz – Decyzja. (29-28).

Kursy Buchmacherskie:
Sebastian Przybysz – 2.15.
Jakub WIkłacz -1.70.