Artur Sowiński (20-11-2) vs Gracjan Szadziński (8-3)
Artur Sowiński to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w KSW, jak i w tej kategorii w Polsce (o ile nie najbardziej). Ma on bardzo dobrą stójkę, atakuje rywali ciosami podstawowymi, ale czasem zaatakuje też jakimś backfistem czy łokciem na krótki na dystans. Ma bardzo silne ciosy jak na kategorię lekką. W klinczu dużo atakuje, obraca rywali do siatki i korzysta z brudnego boksu. W parterze jest praktycznie nie do poddania. Przez poddanie przegrał tylko w pierwszej walce 13 lat temu, potem z Maćkiem Jewtuszko (12-5) oraz w rewanżu z Kleberem Koike Erbstem (25-5-1). W pierwszej jego walce z Japończykiem wytrzymywał i wychodził z poddań, w których nawet komentatorzy stwierdzali, że „będzie musiał odklepać”. Ma bardzo mocne ciosy z góry. Cardio jest na wysokim poziomie tak jak wytrzymałość szczęki. Nigdy nie został czysto znokautowany a jedyne TKO w jego karierze to przerwanie lekarza w walce z Marcinem Wrzoskiem (14-6) oraz ciosy w parterze z… Conorem McGregorem (22-4).
Gracjan Szadziński to świetny striker. Jest to bardzo „oldschollowy” zawodnik. Wchodzi w wymiany, dużo przyjmuje w walkach, aby potem oddać konkretnym prawym sierpowym. Klincz rozrywa mocnym prawym sierpowym. W parterze z góry ma bardzo dobre ground and pound i obronę przed poddaniami. Uniknął m.in. skrętówki z rąk byłego zawodnika UFC — Paula Redmonda (15-9). Z dołu nie jest on za bardzo aktywny, za to ma bardzo dużą wytrzymałość i ciężko go złamać ciosami. Kondycja jest również na mocnym poziomie.
Podsumowanie:
Bardzo ciekawa walka. Według mnie najrówniejsza na gali. „Kornik” uważa, że jego rywal jest bardzo jednopłaszczyznowy. Jeżeli ktoś śledzi media Gracjana, wie, jak pracuje nad zapasami, i myślę, że może tu zaskoczyć swojego rywala. Szadziński jest bardzo silnym zawodnikiem i nokautuje prawie każdego, kto stanie mu na drodze. Sowiński był już na deskach nie raz, ale nigdy nie dał się dobić. Czy tak będzie też tym razem? Według mnie tak. Gracjan nie znokautuje Artura, ale posłać na deski jak najbardziej może. Artur powinien rozbijać Gracjana i jeżeli raz trafi powinien wejść w półdystans a wtedy Gracjan odpali jakąś bombe. Myślę, że Gracjan wygra tę walkę na punkty. Berserkers często przegrywa pierwszą rundę i myślę, że tak będzie tym razem. W drugiej rundzie Gracjan powinien usadzić rywala, podobnie jak w trzeciej. Artur to bardzo twardy zawodnik, ale według mnie Gracjan wypunktuje go m.in. nokdaunami.
Typ: Gracjan Szadziński – Decyzja. (29-27).
Kursy buchmacherskie:
Artur Sowiński – 1.67
Gracjan Szadziński – 2.20