Marcin Różalski odniósł się do wyzwania, które rzucił mu zwycięzca pierwszego turnieju WOTORE Marek Samociuk. Były mistrz KSW wykluczył możliwość szybkiej konfrontacji z Samociukiem. Poniżej przedstawiamy stanowisko Różala (pisownia oryginalna).
Dobry wieczór, cześć, witam.
Marku dziękuję za uważam miłe słowo w moją stronę i za zaproszenie do walki z Tobą. Jest kilka jednak faktów, które to uniemożliwiają. Po pierwsze jestem już zakontraktowany przez federacje, która lada dzień zacznie z promocją gali. Miało to nastąpić wcześniej, ale niestety kutaso wirus wszystko popsuł, nie tylko w sporcie jak wiesz, Mam nadzieję, że tym razem już wszystko się pouklada. Druga sprawa to Federacja WOTORE, jest Federacją VALE TUDO, czyli wszech stylowej walki wręcz bez rękawic(mma), a ja jeżeli obserwujesz w jakikolwiek sposób moją aktywność mówię i mówiłem, że o mma już nie myślę tylko, o walce na gołe piąchy, bez zapasów, parteru i tak to ma wyglądać w przyszłości, która mam nadzieję za chwile się wyjaśni dla mnie i dla Ludzi, którzy kibicują projektowi i chcą zobaczyć moją walkę wygraną, lub porażkę. Sprawa trzecia, Sam napisałeś o poszukiwaniu wyzwań do walki.Uwierz mi, że ja również tego poszukuję, bo w tym wieku i po tylu latach walk bardzo jest to potrzebne do zmotywowania się i pracy. Zaufaj, że to nie pieniądzę są moją motywacją i chciałbym, aby nigdy też nie zostały Twoją. Na tą chwilę w Federacji, w której planowne mam walczyć, są kontraktowani Zawodnicy, których ja też kiedyś ogladałem, zachwycałem się Nimi i chciałem z Nimi walczyć. Teraz jest możliwość i mam nadzieję, że uda mi się ją wykorzystać i spełnić marzenia. Sprawa czwarta. Jesteś Młodym, Perspektywicznym Zawodnikiem, który powinien walczyć z Zawodnikami takimi jak Ty.
Młodymi, Głodnymi, który zbuduje Sobie Swoje doświadczenie na ciężkich, krwawych walkach, które przejdą do historii. Panuje moda na internetowe propowanie walki jak to Ty zrobiłeś wobec mniez szacunkiem i uznaniem, ale i wyzywanie do niej bez szacunku, różnego rodzaju nieuprzejmości itp. Nigdy za tym nie byłem i nie podobało mi się to. Trzeba było napisać do mnie bezpośrednio, lub skontaktować się z moim Menadżerem. Coraz częściej się zdarza, że Młodsi Zawodnicy wywołują do walki Starszych, chcąc trochę iść na skróty. Zdaża się,że to starsi sprowokują Młodych Swoimi, gównianymi komentarzami, bo jak mówi przysłowie nie pamięta wół, jak cielęciem był. Nie powinno tak być i nie powinno się srać we własne gniazdo, bo tyle jest różnego rodzaju chujostwa do okoła. Rozumiem rozgłos, echo i chęć zrobienia zamieszania w ten sposób. Ludzie może to lubią i chcą sensacji dopisując Sobie scenariusze. Tobie raz jeszcze dziękuję za miłe słowo, bo miło mi się zrobiło.
Myślę jednak, że na tą chwilę jest mnóstwo Zawodników, którzy chętnie z Tobą zawalczą i na pewno spowodują u Ciebie mega motywację do trenowania i walki. Skupiając się tylko na Federacji WOTORE, jest Michał Pasternek, który w pięknym stylu wygrał 2 turniej, Łukasz Parobiec, Zawodnik którego nazwisko znane jest w świecie walk i który toczył mega, krwawe bitwy. Jak widzisz z przyczyn,o których wyżej napisałem Nasza konfrontacja na macie WOTORE jest niemożliwa. Wierząc w to, że kij ma dwa końce może nastąpi tak, że osiągniesz wielki sukces i wtedy ja w necie przypomnę tą sytuację i będę zabiegał o walkę z Tobą.
Tak, czy srak życzę Ci powodzenia i sukcesów, spełnienia marzeń sportowych i prywatnych, a gdy jest Nam pisane,ja będę jeszcze żył i ruszał się aktywnie,Ty nałapiesz (czego Ci nie życzę) choć połowę kontuzji co ja, to może Nasze drogi się skrzyżują.
Pozdrawiam i życzę sukcesu.
Różal.Źródło: Sportowe fakty