Kontakt:

Klaudia Syguła o WOTORE, starcie w „Tylko Jeden” i swoich planach!

0009U4S0QMYXTDES-C122-F4

Zapraszamy wszystkich do przeczytania wywiadu z Klaudią Sygułą, która w sobotę podczas gali WOTORE bardzo sprawnie rozprawiła się z Karoliną Sobek.

Cześć Klaudia, co u Ciebie, jak samopoczucie po walce?

Witam, wszystko w porządku, dziękuję. Cała i zdrowa.

Jakie emocje towarzyszyły Ci, wiedząc ze jest to pierwsza taka walka kobiet w naszym kraju?

Naprawdę skrajne. Byłam strasznie szczęśliwa, bo wiedziałam, że zrobię coś dużego, a z drugiej strony cholernie się bałam. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Ale ostatecznie to pierwsze uczucie wzięło górę i trwa do teraz.

Twoją rywalką pierwotnie miała być Iza Badurek, ale się wycofała. Co o tym sądzisz?

Nie chcę oceniać. Nie wiem co było powodem, że zrezygnowała. To walka na gołe pięści, a nie w rękawicach. Miała prawo zrezygnować, nie każda kobieta chce doświadczać takich wrażeń.

Czy w przyszłości chciałabyś jeszcze zawalczyć na galach WOTORE?

Na początku obiecałam sobie, że będzie to pierwszy i ostatni raz (z uwagi na nadmiar emocji, które mi towarzyszyły). Teraz na chłodno mogę stwierdzić, że jeśli włodarze zaproponują mi jakiś superfight, to z przyjemnością jeszcze raz zaprezentuję się na WOTORE.

Jak wyglądają twoje plany w temacie MMA na ten rok?

Ten rok jest bardzo „specyficzny”. W chwili obecnej mogę tylko powiedzieć, że większość moich planów legła w gruzach. Myślałem, że zaliczę dwa starty z MMA Polska, na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata, ale niestety wirus mi i reszcie kadrowiczów to uniemożliwił.

Trenujesz wydaje się w najlepszym klubie dla kobiet – Shark Top Team, z Karoliną Kowalkiewicz, Karoliną Owczarz czy Anitą Bekus. Sparując z nimi chyba łatwo można się zweryfikować i ocenić swój poziom? Każda co raz to lepsza runda daje też satysfakcję?

Zdecydowanie. Mam najlepszy team na świecie. Dziewczyny stanowią dla mnie duże wsparcie, jestem cholernie szczęśliwa, że mogę z nimi trenować… Dokładnie, w sumie znalazłam się na WOTORE dzięki Anitce Bekus. Pomagała mi w przygotowaniach. Wiesz, to fajne obracać się wśród tak twardych babek. Patrzysz na nie i chcesz być w miejscu, w którym one są. To bardzo motywuje.

Mówi się o Tobie, że jesteś największym talentem kobiecego MMA w Polsce. Podobają ci się takie opinie ludzi? Miałaś w głowie takie myśli, że możesz być następczynią Karoliny w UFC?

To miłe, ale nie uważam się za żaden talent. To moje ogromne marzenie, ale nie skupiam się na tym. Wychodzę z założenia, że jeśli mam się gdzieś znaleźć, to się tam znajdę, a myślenie o tym w żaden sposób mi nie pomoże. Z perspektywy czasu nauczyłam się, że w tym sporcie najważniejsza jest wytrwałość. Jeszcze 7 lat temu nie pomyślałabym, że będę w miejscu w którym obecnie jestem. Dlatego nie mogę się doczekać co będzie za kolejne 7 lat.

Mówi się też potencjalnie o damskiej edycji programu „Tylko Jeden”. Chciałabyś wystartować?

Pewnie że bym chciała. To byłaby na pewno fajna przygoda. Czasem z przyjaciółką śmiejemy się, że kiedyś napiszemy książkę o rzeczach w których biorę udział, bo są naprawdę szalone. Więc uważam, że udział w programie mógłby stanowić fajny rozdział.

Czy na koniec chciałabyś dodać coś od siebie?

Chciałabym tylko powiedzieć, że cieszę się, że mam tylu dobrych ludzi wokół siebie, i wspaniałą rodzinę i przyjaciół. Wiem, że z ich wsparciem i pomocą jeszcze niejedną historię stworzę.

Klaudia, dziękujemy Ci za poświęcony czas i życzymy powodzenia!

Zapraszamy do obejrzenia wywiadów na naszym kanale:

Podążaj za nami!

#polishfighters

Leave Comment

Your email address will not be published.