We wtorek na łamach #PolishFighters ukazał się wywiad naszego redakcyjnego kolegi Filipa z Szymonem Bajorem. W czasie długiej rozmowy Szymon Bajor zapytany, czy w związku z małą ilością dostępnych zawodników zgodziłby się na pojedynek z Michałem Kitą lub Łukaszem Brzeskim odpowiedział:
Ja mam sentymenty. Michała Kitę znam, kumplujemy się. Pierwszy sparing, który odbyłem do tej walki niedoszłej o pas był właśnie u Michała. Odwiedziłem go w Zabrzu, zrobiliśmy wspólny trening. Później jeździłem do Łukasza Brzeskiego, bo też walczył z moim niedoszłym przeciwnikiem (Ednaldo Oliveirą). Jest wysoki tak, jak ten mój przeciwnik i walczył z nim, także mógłby mi dużo podpowiedzieć. Ja mam taki sentyment. Jeżeli dostałbym ofertę walki z Michałem, to naprawdę nie chciałbym tej walki. Kurde no kolegujemy się, jeżeli Michał po prostu powiedziałby mi, że on bierze ze mną walkę i nie miałby sentymentów to ta walka raczej by się odbyła, ale nie chciałbym podjąć pierwszy tej decyzji, bo dla mnie wiadomo; Pas i pieniądze to jedno, a koleżeństwo to drugie i czasami niektórych rzeczy nie da się kupić i uważam, że jest coś ważniejszego niż pieniądze i pas na biodrach. Tak samo sytuacja by wyglądała z Łukaszem Brzeskim. Jeżeli Łukasz zadzwoniłby; „Ty, Szymon dostałem propozycję z Tobą walki, co robimy? Ja jestem chętny z Tobą wziąć tę walkę” i jakoś by to za argumentował, no to dobra Łukasz będziemy się bić. Ja takie coś rozumiem. To samo byłoby z Michałem, ale mówię; Nie chciałbym pierwszy podejmować decyzji.
Dosłownie dzień później, udostępniając nasz artykuł na Facebooku, Michał Kita odniósł się do powyższych słów pretendenta do pasu FEN, jednoznacznie wskazując, że chętnie przyjmie ten pojedynek:
Z całym szacunkiem Szymon Bajor, ale przyjaciół to ja mam kilku i to od dzieciństwa!!!
Owszem znamy się, lubię Cię i bardzo szanuję jako zawodnika, ale nie bądź hipokrytą i „nie odwracaj kota ogonem”!!!
W marcu gdy dowiedziałeś się, że FightExclusiveNight się mną interesuje, zadzwoniłeś i Ci powiedziałem (zresztą ciągle to powtarzam), że jeżeli moje warunki są spełnione to będę walczył z każdym!!!
13 czerwca, FEN 28, walka o pas Wagi Ciężkiej, ja w to wchodzę, a Ty???
W ciągu ostatnich godzin temat potencjalnej walki Bajor-Kita rozchodzi się głośnym echem wśród fanów mieszanych sztuk walki w Polsce. Obaj są weteranami klatek zarówno w kraju jak i zagranicą, dlatego też potencjalny bój obu ciężkich mógłby na długie lata zapaść w pamięci kibiców. Pozostaje pytanie, czy prezes organizacji FEN Paweł Jóźwiak, będąc zainteresowany już wcześniej Kitą, doprowadzi do jego debiutu w FEN i spróbuje zorganizować walkę, która już na ten moment wzbudza duże zainteresowanie.
Do wpisu Michała odniósł się jeszcze sam Szymon Bajor, który skomentował sprawę w następujący sposób:
Michal „Masakra” Kita w dobie pandemii koronawirusa zapomniałeś jak wybrać numer telefonu do mnie? Próbujesz na siłe za cenę naszych relacji wykorzystać możliwość walki której nie dają Ci inne organizacje jak KSW czy Babilon. Gdy potrzebowałeś pomocy w przygotowaniach do poprzednich walk, wiedziałeś jak to się robi. Bardzo się cieszę, że masz jeszcze kilku przyjaciół od dzieciństwa i mam nadzieję, że nie rozmienisz ich na drobne tak jak zrobiłeś to ze mną. Pieniądze potrafią dzielić ludzi, a Ty jesteś tego świetnym przykładem. W wolnej chwili sprawdź w Wikipedii znaczenie słowa „hipokryta” bo mam wrażenie, że jest Ci nieznane. Zapraszam do FightExclusiveNight, udowodnij swoją wartość w federacji wygrywając kilka walk i niech walka o mistrzowski pas będzie ukoronowaniem Twojej bogatej w świetne walki kariery. Na tym wpisie kończmy tą gównoburze, a jak będziesz chciał jeszcze coś mądrego powiedzieć to zapraszam do kontaktu telefonicznego. Pozdrawiam
Poniżej wspomniany w artykule wywiad z Szymonem: