Tasmański Diabeł nieustannie dodaje zajawki z treningów w mediach społecznościowych. Czy może to świadczyć o przygotowaniach do kolejnej gali KSW?
Pod swoim ostatnim postem Borys dołączył następujący opis: „Chyba czas się w końcu wziąć za te treningi, bo coś ten Mańkowiak nam się …. „ – co może świadczyć o tym, że były mistrz kategorii półśredniej powraca do ciężkich treningów i jest gotowy na następną walkę. Możemy dostrzec również to, że Borys zredukował swoją dotychczasową wagę, co może wskazywać na to, że schodzi on do kategorii lekkiej. Borys Mańkowski ostatnią swoją walkę stoczył na KSW 49, a jego rywalem był wówczas Norman Parke. Biorąc pod uwagę długi czas sportowej absencji Tasamńskiego Diabla oraz jego ciężkie treningi, możemy spodziewać się Poznaniaka na kolejnej gali KSW. Z kim zestawilibyście Borysa?