Najlepszy polski pięściarz wagi ciężkiej Adam Kownacki już w najbliższą sobotę stoczy swój 20 zawodowy pojedynek. Rywalem Polaka będzie, dobrze znany polskim kibicom Chris Arreola. Jakie szansę na kolejne zwycięstwo ma Baby Face?
Uwielbiam walki Kownackiego. Na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie i aż trudno uwierzyć, że tylko czterech jego rywali dotrwało do ostatniego gongu. Walczył z niebyle kim m.in. Charles Martin – były mistrz świata, Artur Szpilka czy Gerald Washington. Jest to zawodnik, który zawsze idzie do przodu, agresywny i charakterny, twardy w ringu. Polak dysponuje bardzo dobrą techniką, jak na pięściarza, który walczy w wadze ciężkiej. Wielu rywali Adama podkreślało również, że Baby Face ma bardzo szybkie ręce. Co prawda nie dysponuje tak silnym uderzeniem, jak Andy Ruiz, Dillian Whyte, Anthony Joshua czy Deontay Wilder, ale luz z jakim bije i szybkość dodaje tym ciosom dużo więcej mocy.
Co można powiedzieć o Arreoli? Hmm … to zawodnik, który jeszcze kilka lat temu boksował podobnie, jak Adam. Pamiętamy chociażby jego walkę z Tomaszem Adamkiem. Obecnie Chris Arreola wydaje się być pięściarzem wyboksowanym, ale wciąż niebezpiecznym. Pamiętajmy, że jest to waga ciężka i każde uderzenie może zakończyć pojedynek przed czasem. Tym bardziej, że Chris zapowiedział, że w przypadku niepowodzenia zakończy karierę … Z pewnością to dla takiego miłośnika pięściarstwa, jakim jest Arreola ogromna motywacja.
Mimo to zdecydowanym faworytem tej walki będzie Kownacki.